Po długim procesie, 42-letnia Anna T. otrzymała wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Przed siedmioma laty, kobieta tej przypisuje się spowodowanie eksplozji w budynku mieszkalnym, co skutkowało tragiczną śmiercią pewnego starszego małżeństwa.
Annie T., która miała 39 lat podczas zdarzenia, był przypisany czyn popełniony 18 grudnia 2020 roku, polegający na odkręceniu zaworu gazowego. Pogrążona w samotności po śmierci matki i zmagając się z załamaniem nerwowym, jak twierdzi prokuratura, zaplanowała samobójstwo. Jej mieszkanie na ulicy Krótkiej w Puławach stało się miejscem kolejnej próby odebrania sobie życia poprzez pozostawienie otwartego dopływu gazu.
Gdy gromadzący się gaz osiągnął odpowiednie stężenie, Anna T. zapoczątkowała zapłon. To wywołało potężną eksplozję, która doprowadziła do zniszczenia budynku.
Niestety, eksplozja nie była jedynie desperackim aktem samobójczym. W gruzach budynku, śledczy znaleźli ciała starszego małżeństwa – Zofii i Henryka C., którzy byli krewnymi Anny T. i mieszkali na parterze tego samego budynku. Według wyroku sądowego, obie ofiary zmarły na skutek obrażeń klatki piersiowej i niewydolności oddechowej. Co więcej, kilkanaście innych osób odniosło rany. Anna T., pomimo swoich intencji samobójczych, ocalała bez poważniejszych obrażeń.
Proces rozprawy sądowej rozpoczął się 19 lipca 2023 roku w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Anna T. nie przyznała się do zarzucanych jej czynów, utrzymując, że ma mgliste wspomnienia z dnia tragedii i że rano tylko chciała zaparzyć herbatę. Jednak Prokuratura Okręgowa w Lublinie oskarżyła ją o zabójstwo starszego małżeństwa oraz zagrożenie życia lub zdrowia dwudziestu trzech innych osób. W poważnym obciążeniu dla Anny T. był dowód w postaci uszkodzonego przewodu gazowego.